• 004.JPG
  • 026.JPG
  • 065.JPG
  • 093.JPG
  • 098.JPG
  • 099.JPG
  • 115.JPG
  • 118.JPG

IMG 7365Z Wołomina do Loretto, wraz z ks. Eugeniuszem Spalonym FDP wyjechaliśmy dnia 15.06.2013 o godzinie 8.00. Nasze rekolekcje rozpoczęły się już w autokarze. Najpierw s. Prezydent – Maria Bereszyńska przywitała wszystkich obecnych i pokrótce przedstawiła plan naszych rekolekcji, następnie były modlitwy poranne, odśpiewaliśmy Godzinki. Droga wśród pięknych mazowieckich lasów i pól przebiegła bardzo szybko i zaplanowane w autokarze modlitwy legionowe odmówiliśmy w kaplicy, przed

Matką Bożą Loretańską. Gdy przybyliśmy do Loretto już oczekiwała nas siostra Józefa – loretanka, która po bardzo miłym powitaniu przybliżyła nam historię powstania sanktuarium w Loretto, opowiedziała również o założycielu sanktuarium – bł. ks. Ignacym Kłopotowskim. Opiekunem sanktuarium jest ks. bp. Henryk Hoser. O godzinie 10.00 uczestniczymy w Mszy św. celebrowanej przez dwóch kapłanów: ks. Eugeniusza i ks. Kazimierza, który przybył do Loretto wraz z grupą dzieci i młodzieży z parafii MB Miłosierdzia w Otwocku. Podczas Mszy św. ks. Eugeniusz wygłosił I konferencję. Ponieważ aktualnie jesteśmy w ogłoszonym przez Ojca Świętego Benedykta XVI „Roku Wiary”, to i tematem naszych rekolekcji jest wiara. Wygłaszając I Konferencję ks. Eugeniusz mówił o tajemnicy wiary. Jedną z największych tajemnic na świecie jest sam człowiek, ze wszystkimi swoimi przeżyciami, ze swoimi smutkami i radościami,sukcesami i porażkami, zdrowiem i chorobami, życiem i śmiercią. Jeżeli życie człowieka jest już wielką tajemnicą, to jeszcze większą tajemnicą jest to co nas czeka po śmierci. Nasz wiara polega na zaufaniu, bo chrześcijanie to ludzie, którzy postępują za Jezusem, który im w wierze przewodzi i ją doskonala „Twoja wiara cię ocaliła”. Nasza droga wiary rozpoczyna się już od urodzenia, a wskazują ją nam nasi rodzice, księża, wychowawcy. Jednakże nasza wiara, to nie tylko dar jaki otrzymaliśmy od innych, czy tradycja wyniesiona z domu rodzinnego, ale dorastając uświadamiamy sobie, że nasza wiara to dar Bożej łaski. Dojrzała wiara to osobisty wybór Jezusa i Jego drogi. Chrześcijaństwo to religia radości. Jezus pokazał nam również wielką Miłość. Miłość to nie są puste słowa czy jakieś puste deklaracje. Miłość to spojrzenie na umiłowaną osobę, to podporządkowanie tej osobie swoich życiowych wyborów i decyzji. A nasza miłość do Boga jest dopiero prawdziwa, gdy spełniamy Jego wolę. Dla człowieka małej wiary zachowanie przykazań Bożych będzie ciężarem, a dla człowieka żywej wiary będzie źródłem radości.

Po Mszy św. mogliśmy chwilę odpocząć i pokontemplować jaka jest nasza wiara, czy czerpiemy radość z naszej wiary, czy też jest ona dla nas ciężarem.

Konferencja II. „Panie, przymnóż nam wiary”. Często modlimy się tymi słowami, bo przecież zdajemy sobie, że nie zawsze nasza wiara jest taka jak powinna być. W czasach w których żyjemy, człowiek często jest sam dla siebie punktem odniesienia, wyrocznią, normą. Ludzie chcieliby widzieć, słyszeć i dotykać Jezusa bezpośrednio, jak Tomasz. A jaka jest moja wiara w Ciebie Jezu, w Twoje Słowo, w Eucharystię?

Po II Konferencji wracamy do modlitwy – śpiewamy „Anioł Pański”. Odmawiamy Różaniec św. – tajemnice ŚWIATŁA.

Po modlitwach wysłuchaliśmy jeszcze  III Konferencję rekolekcyjną. Dotyczyła ona życia  i trwania w Chrystusie. Jezus kiedyś powiedział „Jeżeli we Mnie trwać będziecie, wiele owoców będziecie przynosić. Kto we mnie nie trwa i nie przynosi owoców, będzie precz wyrzucony”. Należy tu zwrócić uwagę na dwie zasadnicze sprawy: codzienną modlitwę i niedzielną Mszę św. Codzienna modlitwa i niedzielna Msza św. umacnia naszą wiarę. Należy też zwrócić szczególną uwagę na pielęgnowanie i umacnianie wiary w wychowywaniu naszych dzieci. Jeżeli dzieci będą widziały modlących się rodziców, to będą robić to samo, a później przekażą swoim dzieciom. A tym samym będą umacniać swoją wiarę.

Po odśpiewaniu Matce Bożej Litanii Loretańskiej, udaliśmy się na smaczny obiad przygotowany przez siostry loretanki. Ale jeszcze przed obiadem siostra Józefa zorganizowała nam krótki rozweselający koncert muzyczny – ze śpiewem i tańcami. Bo przecież „Chrześcijaństwo to religia radości”, jak podczas jednej z konferencji powiedział ks. Eugeniusz.

Po obiedzie i miłych pogawędkach wracamy znowu do modlitwy. Godzina 15.00, a więc Koronka do Miłosierdzia Bożego. Siostra Józefa już czekała, żeby zaprowadzić nas na Leśną Drogę Krzyżową.

Droga Krzyżowa w Loretto była szczególnie piękna: rozważania dopasowane do tematu naszych rekolekcji „Wiara”, ale i trochę męcząca, bo dokuczały nam komary. Poszczególne stacje są rozmieszczone wśród malowniczych mazowieckich lasów, więc nie odczuwaliśmy istniejącego upału. Drogę Krzyżową prowadziła s. Jadzia Dąbrowska, a rozważania poszczególnych stacji czytane były przez wyznaczonych wcześniej legionistów. Drogę Krzyżową zakończyliśmy XV stacją – Zmartwychwstanie Pana Jezusa i z pieśnią „Zwycięzca śmierci …” weszliśmy na cmentarz, gdzie spoczywają doczesne szczątki sióstr loretanek. Tutaj przy grobowcu, gdzie kiedyś spoczywał błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski, siostra Józefa opowiedziała nam pewną historię. Ks. Ignacy mówił do sióstr, że kiedy go już nie będzie, to gdy siostry będą miały jakieś problemy czy kłopoty to niech zwracają się do niego, a on przekaże to Matce Bożej. I siostry tak robiły. Pewnego razu jedna z sióstr zachorowała, lekarze byli bezsilni, choroba postępowała, a siostra bardzo cierpiała. W nocy s. Józefa i  chora siostra przyszły do grobowca ks. Ignacego. Chora siostra modliła się nie o zdrowie, ale o śmierć. Jednak stało się inaczej, siostra wyzdrowiała, a zaskoczeni lekarze stwierdzi brak obecności raka w jej organizmie.

Po Drodze Krzyżowej była jeszcze krótka adoracja Najświętszego Sakramentu, którą przygotowały prezydia: MB Przyczyno Naszej Radości i MB Uzdrowienie Chorych. Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa poprowadził ks. Eugeniusz. Jeszcze błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Podziękowania dla ks. Eugeniusza za obecność z nami, za wygłoszone konferencje. Siostrze Józefie za opiekę podczas naszego pobytu w Loretto. Siostrze Prezydent – Kurii za zorganizowanie rekolekcji.

Droga powrotna do Wołomina, Kobyłki i Helenowa przez mazowieckie lasy i pola przebiegła bardzo szybko, zdążyliśmy odmówić tylko III część Różańca św., zaśpiewać kilka pieśni i już byliśmy w domu. Radośni, zadowoleni, umocnieni do dalszej pracy w Legionie Maryi.

Podczas całych rekolekcji korzystaliśmy z naszej SKARBNICY, bo właściwie wszystkie pieśni i modlitwy były z tej książki.

Szczęść Boże!

Hanna Wysocka-Kudła – prezydium Matki Kościoła